"Palce, w rzeczy samej, władają unikatową energią i przeznaczaniem kosmicznego sensu i skali. Dłonie czołowieka - to sam czołowiek, tam znajdują się wszystkie biologiczne punkty całego organizmu. Wiedrusy znali o tym i wykorzystali to w prawilnym rozwoju dzieci. Każdy palec działa jak podłącznik człowieka w energetyczną sieć Wszechświata - to mniej więcej to samo, jak podłączacie narzędzia elektryczne w waszym domu - żelazko, telewizor itd., włączając wtyczkę do gniazdka. Tak samo palce czołowieka. Jeżeli od wczesnego dzieciństwa dziecko znajduje się w żywej przyrodzie - jego paluszki stykają się z roślinami, z drzewami, z kwiatami, z samą ziemią, z owadami, ze zwierzętami. W żywej przyrodzie dziecko wdycha wszystkie aromaty i nektary przyrody i kosmosu - świeże czyste powietrze zawsze nasycone mądrością kosmiczną, gdyż nawet w żywych zapachach znajduje się informacja. Cienkie [subtelne] pola czołowieka śledzą tą informację i wydają ją dalej zgodnie z przeznaczeniem, a mianowicie - w ośrodkowy układ nerwowy, to jest w psychoemocjonalną część czołowieka. To nic innego, jak część kodu czołowieka, on nazywa się - kod genetyczny czołowieka. Włącza się program do rozszyfrowywania kosmicznego sedna, postępując poprzez czyste powietrze, przez aromaty, nektary, to są zapachy żywej bożej przyrody. Im czystszy czołowiek, im bliższy do bożego oryginału jego kod, tym bystrzej, wyraźniej i pełniej będzie rozszyfrowaną postępująca informacja. Znając o takim oddziaływaniu czystego powietrza na głowę, złe siły zrobiły wszystko, żeby pozbawić czołowieka czystej powietrznej przestrzeni, przecież wiedrusy zawsze żyli w ogrodach - oni rozumieli głęboki sens w tym." Z książki "Kult-URA. Przeszłość Rusi", A. Sawrasow Jako, że wielu Polaków nie ma zielonego pojęcia o nazwie swojego państwa, postanowiłem to wyjaśnić.
Rozkładając na słowa otrzymujemy: RZECZ POSPOLITA POLSKA Widzimy, że mamy tu do czynienia z jednym rzeczownikiem i dwoma przymiotnikami. Tak, dobrze przeczytaliście - dwoma przymiotnikami. Słowo "polska" to oczywiście przymiotnik, a nie rzeczownik, np. polska pszenica, polska rzeka. Nazwy, w których "polska" występuje jako "rzeczownik" to konstrukcje zrobione przez kogoś, kto nie miał pojęcia o języku polskim, albo stworzył celową dezinformację. (a może jedno nie wyklucza drugiego :P ) Przy okazji, możecie mi podać nazwę chociażby jednego państwa, którego nazwa jest przymiotnikiem? To tak, jakby obywatele np. Wielkiej Brytanii zwali się Wielkimi, a nie Brytyjczykami. 1. RZECZ Zacznę od podania przykładów: - on rzekł, że ….......... - rzec by można - rzecz w tym Są to formy czasownika. A jaki jest zatem rzeczownik od tego czasownika? Tak, zgadza się - RZECZ. RZECZ nie oznacza żadnego przedmiotu fizycznego, a mowę. Mowa to wyraz bliskoznaczny dla rzeczy. Tak samo mamy w języku rosyjskim słowo "речь", które przekładają na "mowa". Dlaczego jednak jest różnica między polskim a rosyjskim, u nas RZ, a u nich R? RZ jest sztucznie wprowadzone, bo normalnie, naturalnie zapis jest wtórny do mowy, zatem R-Z występuje w słowie z-m-a-R-Z-n-ą-ć. A jak mówimy słowa: „rzeka” - R-Z-E-K-A czy Ż-E-K-A „przymiotnik” - P-R-Z-Y-M-I-O-T-N-I-K czy P-Ż-Y-M-I-O-T-N-I-K „krzak” - K-R-Z-A-K czy K-Ż-A-K itd. Na razie pomijam inne „wałki” w języku polskim, jak choćby wprowadzone sztucznie „Ó”. Dowód? Proszę bardzo. Nie udało im się zmienić nazw geograficznych, niektórych imion, np. Gorlice, czyli gor lice, a nie gór lice (Górlice); Bogdan – Bog-dan, a nie Bóg dan (Bógdan). Tak właśnie, diabeł tkwi w szczegółach. Manipulatorzy byli „za ciency” by wszędzie zmienić, popsuć. Dlatego można ich oszustwa rozpoznać właśnie po szczegółach. Ten, kto mówi prawdę, nie musi pamiętać. Natomiast ten, co kłamie, łga (czy łże), musi się pilnować stale. Chcecie więcej przykładów, poszukajcie sami. 2. POSPOLITA Tu jasna sprawa, prawdopodobnie wiedzą wszyscy. 3. POLSKA To już zacząłem powyżej, ale przypomnę. Słowo "polska" to oczywiście przymiotnik, a nie rzeczownik, np. polska pszenica, polska „rzeka”. ;) Jaki zatem jest rzeczownik od przymiotnika „polska”? I co on tak właściwie oznacza? Chodzą mi po głowie różne pomysły, ale nie są one logiczne. Zatem może należy zabrać się za rozwikłanie tej zagwozdki od drugiej strony... Co może oznaczać pełna nazwa? Mowa pospolita... ewidentnie jeszcze jest tu miejsce na przymiotnik dopełniający wyrażenie czegoś... Jaka ta mowa pospolita jeszcze jest? Z czym związana? Może jeszcze inaczej: mowa pospolita kogo? Co chciano przekazać, wyrazić tą nazwą? Logika mi podpowiada, że „pol” jest to „pole”, a w słowie „polska” być może usunięto literę „e”, przez co zatarto nieco obraz słowa. Nierzadko usuwano litery z naszych słów, ale o tym innym razem. W każdym bądź razie otrzymujemy wówczas nie „polska”, a „poleska”, czyli po lesie, podług lasu. I to jest logiczne, bo mowa polska (język polski) brzmi jak szelest, a dokładniej jak szelest liści w lesie. Jest to mowa naturalna leśna, po Lechu, po Leszym, gdzie H przechodzi w SZ: Lech – Leszy. I widzę nynie obrazy takowe: Lech to Duch lasu (leśny), a Leszy to Dusza lasu (leśna). Wedle powyższego otrzymujemy obraz: MOWA POSPOLITA PO(DŁUG)/ (według) LASU (LESU) (Nawiasem pisząc, przechodzenie E w A, czyli tzw. „pogłos lechicki” to zniekształcenie. Normalnie być powinno jak w pozostałych słowach leśny, leśniczy, w lesie, nie lasie, czyli litera E, zatem LES, a nie LAS) drugimi słowy, upraszczając MOWA POSPOLITA LEŚNA – POSPOLITA MOWA LEŚNA Jest to pospolita mowa ludzi lasu. |
Kategorie
|