"Pod wpływem Wschodnich «nauk» u wielu osób pasjonujących się ezoteryką, powstało całkowicie fałszywe zrozumienie. «Przyjęło się» uważać, że najwyższe ziemskie poziomy zasiedlone przez «wysoko uduchowione» istoty, tak jak, przy obecności pełnych siedmiu ciał, dowolna rozumna istota osiąga najwyższy poziom rozwoju – wchodzi w stan nirwany i zlewa się z absolutem, a to oznacza, że wszystkie, siedzące ciut-ciut poniżej – a priori są wysokimi istotami duchowymi! Wszystkie są takie miękkie i puszyste, a to wprowadzanie w błąd jest tylko na rękę tym «wysokorozwiniętym» istotom! Najważniejsze – «wielcy» hindusi przyjmują zakończenie zerowego, planetarnego poziomu rozwoju za końcowy punkt rozwoju tylko dlatego, że wykorzystują niewystarczające zrozumienie wiedzy, przekazanej im przez Białych Nauczycieli na poziomie przedszkolnej grupy, upierają się przy swoim rozwoju w jeden punkt, dalej którego oni i tak nie mogli przejść. I ogłosili ten punkt własnego ograniczenia najwyższym punktem rozwoju duchowego, a utraciwszy swoją genetyczną pamięć i wiedzę swoich przodków ludzie Białej rasy z otwartymi ustami chwytają każde słowo tych «wielkich» nauczycieli, nie rozumiejąc, że oni sami na genetycznym poziomie są nosicielami prawdziwych możliwości, które nawet i nie śniły się «wielkim» nauczycielom Wschodu!” – „Zwierciadło mojej duszy” tom 2., Nikołaj Lewaszow
0 Komentarze
Twój komentarz zostanie opublikowany po jego zatwierdzeniu.
Odpowiedz |
Kategorie
|