Ja żerca starego kultu Bogów, Ja dawnych filarów wielki strażnik Mnie nie dopadnie przekleństwo krzyża I płomień ogniska nie dotknie tej skóry. Wszystko święte w pokoju – zamrzyj, przemilcz Zadziwiaj się otaczającą mocą A cichą pieśń wróżki usłyszysz w nocy, Co sławi mocarne gaje. Pamiętaliśmy przodków odszedłszych przekaz: Pokój siłą jedności przepiękny W lasach ostojach chroniły od bied Nas dąb, i tarnina, i jesion. Z dalekich ziem przyszli ku nam obcy, Niosąc ze sobą nową wiarę, Ich strzały lecą, i ich błyszczą klingi, Nam śmierć z rąk opętańców. Okrutna łeż tych przyszedłszych „panów” Czyż będą rządzić odtąd? I w płomieniach ginie mój miły naród Za oddanie wierze duszewnego światła. Czyż król może być oprawcą? Po co mój naród przez niego skrzywdzony! Ale ten, kto przyszedł z obnażonym mieczem, Sam będzie kiedyś pokonany. A mnie od jarości nowych idei Dębowe gaje ukryją. Mnie nie dościgną przeklęte krzyże, I płomień ogniska nie nakryje, A jeśli dotknie klinga ostra, Utkwi już w ciało, skaziwszy dumny stan, Ja szlochem przedśmiertnym osławię swoją, Wiarę w siłę i moc ducha moją. www.facebook.com/wiedzadrzewiej/photos/a.930891096981223.1073741828.930847686985564/966010543469278/?type=3
0 Komentarze
Twój komentarz zostanie opublikowany po jego zatwierdzeniu.
Odpowiedz |
Kategorie
|